ZESPÓŁ SZKÓŁ POLIGRAFICZNYCH IM. MIKOŁAJA REJA W ŁODZI

Z okazji Światowego Dnia Kota, proponuję  nostalgiczną podróż w czasie, bo jak pisał Paulo Coelho w „ Być jak płynąca rzeka”:  „(…) najśmieszniejsze w ludziach” jest to, że „Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem”. A moje dzieciństwo, jak  pewnie większości z was, było pełne magicznych  postaci z książek , w których prym wiedli  oczywiście koci bohaterowie. Pierwszą ukochaną lekturą z  dzieciństwa, którą samodzielnie przeczytałam był „Kot w butach „ Jana Brzechwy. Pamiętam, że Janek właściciel kota, nie był szczególnie interesującą postacią, ale kot i to taki, który nosił byty… wymiatał!

„Kot w butach” J. Brzechwa, 1 wydanie 1966r.
Ciekawskiego kotka  Filemona i jego dorosłego towarzysza kota  Banifacego pokochałam dzięki książce „ Przygody kota Filemona ” autorstwa duetu :Sławomir Grabowski i Marek Nejman. Dodam, że  Filemon  stał się sławny dzięki  serialowi animowanemu. Serial był wyświetlany o 19.00. w porze Dobranocki, ściągał przed telewizory dzieci i rodziców i  pokazywał  magiczny świat małego  kotka.

„Przygody kota Filemona” Sławomir Grabowski,  1wydanie 1977r.
O tym, że lektury nie są nudne przekonałam się czytając „Przygody Filonka Bezogonka” Gosty  Knutsson. Nie pamiętam już, która to była klasa, ale kota  któremu szczur odgryzł ogonek -  nie zapomnę.  

„Przygody Filonka…” Gosta Knutsson , 1wydanie 1961r.
W dzieciństwie Marię Konopnicką kojarzyłam jedynie ze słuchowiskiem, które dostałam  na płycie winylowej:  „O krasnoludkach i sierotce Marysi”. Nie była, to moja ulubiona pozycja, dlatego kiedy  mama kupiła mi  książkę „Szkolne przygody Pimpusia  Sadełko”, nie od razu rzuciłam się do czytania. Przygody  Pimpusia, psotnego  kotka w kociej szkole okazały się jednak bardzo zabawne.

Szkolne przygody Pimpusia Sadełko”  Maria Konopnicka, 1 wydanie 1905r.
I jeszcze jedna ulubiona   książka z dzieciństwa o przygodach niesfornego kota „ Puch kot nad koty” Jana Grabowskiego z ilustracjami  Konstantego Sopoćki.   

 

„Puch kot nad koty „ Jan Grabowski ,1 wydanie 1952r.

Zachęcam, do podzielenia się swoimi ukochanymi książkami z dzieciństwa. 
Czekam na LIBRUSIE- M.Stratyńska.